z-logo
open-access-imgOpen Access
O podobieństwie metod testowania teorii w naukach historycznych i "ścisłych"
Author(s) -
Kyle Miller
Publication year - 2021
Publication title -
filozoficzne aspekty genezy
Language(s) - Polish
Resource type - Journals
ISSN - 2299-0356
DOI - 10.53763/fag.2011.8.58
Subject(s) - theology , physics , philosophy
W chrześcijańskiej literaturze na temat nauki i wiary, a także w opracowaniach popularnonaukowych, często pojawia się twierdzenie, że nauki historyczne (kosmologia, astronomia, geologia, biologia ewolucyjna, antropologia, archeologia) różnią się zasadniczo od nauk „ścisłych”, gdyż wnioski tych pierwszych są mniej precyzyjne i słabiej testowalne. Wysuwany jest argument, że nauki historyczne nie należą do nauk eksperymentalnych, ponieważ przedmiotem ich badań są niepowtarzalne zdarzenia. A skoro przeszłe zdarzenia i procesy nie są bezpośrednio obserwowalne, to należy uznać, że teorie wyjaśniające problemy pochodzenia częściej prowadzą do błędnych wniosków i są mniej wartościowe niż badania nad procesami zachodzącymi obecnie. Pogląd ten zwykle znajduje wyraz w tego typu stwierdzeniach: „Nikogo przy tym nie było, więc nigdy nie dowiemy się, co naprawdę zaszło”. Naukowe twierdzenia na temat historii Ziemi i ziemskiego życia spotykają się z lekceważeniem, uważa się je bowiem za niesprawdzalne spekulacje. Taki obraz nauk historycznych wynika jednak z niezrozumienia zarówno istoty eksperymentu i metod testowania teorii, jak również charakteru naukowego „dowodu”. Mam nadzieję, że w tym krótkim artykule zdołam ukazać powszechne nieporozumienia co do natury nauki oraz udowodnić, że twierdzenia nauk historycznych są sprawdzalne w równym stopniu, co twierdzenia nauk ścisłych.

The content you want is available to Zendy users.

Already have an account? Click here to sign in.
Having issues? You can contact us here