
Antyschaefferyzmy. O wybranych postawach krytycznych wobec myśli i twórczości Bogusława Schaeffera z lat 1956–1976
Author(s) -
Sławomir Wieczorek
Publication year - 2022
Publication title -
muzyka
Language(s) - Polish
Resource type - Journals
eISSN - 2720-7021
pISSN - 0027-5344
DOI - 10.36744/m.1071
Subject(s) - theology , physics , philosophy
Zygmunt Mycielski w roku 1975 opublikował recenzję tomu Muzyka XX wieku Bogusława Schaeffera pod nawiązującym do znanych sporów z historii muzyki tytułem Antyschaefferyzm. Zwrot ten oznaczał dla Mycielskiego jego własną, indywidualną postawę sprzeciwu wobec sposobu Schaefferowskiego myślenia o muzyce, a zwłaszcza trybu wartościowania muzyki XX wieku. Formułę tę po latach można wykorzystać do opisu szerszego niż jednostkowy, historycznego już zjawiska związanego z krytycznym odzewem na twórczość zmarłego w 2019 roku kompozytora, krytyka, grafika i dramaturga. Antyschaefferyzm w okresie jego najintensywniejszej działalności pisarskiej dokumentują całkiem liczne polemiki, dyskusje, kontrowersje, a czasem nawet dość gwałtowna repulsja światopoglądu estetycznego autora Małego informatora muzyki XX wieku. Ich geneza wynikała już z samego charakteru Schaefferowskich sformułowań – radykalności i arbitralności, polemicznego zacięcia i odosobnienia prezentowanego stanowiska w środowiskowych dyskusjach. Prowokacje Schaeffera przeważnie nie pozostawały bez odpowiedzi, budząc gwałtowne, spolaryzowane reakcje, dlatego jego myśl bardzo często stawała się punktem odniesienia w dyskusjach toczonych na temat muzyki współczesnej. Głównym przedmiotem artykułu jest więc kwestia swoistego negatywnego rezonansu – krytycznego postrzegania koncepcji teoretycznych i estetycznych Schaeffera oraz jego działalności jako krytyka i publicysty muzycznego. Spojrzenie na twórczą aktywność Schaeffera w taki zapośredniczony sposób sprawia, że to stanowiska i myśli jego wybranych krytyków stanowią zasadniczy przedmiot refleksji. Kluczowi polemiści to Zygmunt Mycielski i Stefan Kisielewski. Ich głosy uzupełniają krytyki autorstwa Mieczysława Tomaszewskiego, Tadeusza Andrzeja Zielińskiego, Krzysztofa Meyera oraz Leszka Polonego. Nieco bardziej złożony i dynamiczny, wobec czego osobny przykład stanowi postawa Bohdana Pocieja.