z-logo
open-access-imgOpen Access
Życie religijne i sakramentalne w Infirmerii Szpitala Świętego Ducha w Rzymie w XVII-XVIII wieku
Author(s) -
Marian Surdacki
Publication year - 2021
Publication title -
archiwa, biblioteki i muzea kościelne
Language(s) - Polish
Resource type - Journals
eISSN - 2545-3491
pISSN - 0518-3766
DOI - 10.31743/abmk.9771
Subject(s) - theology , physics , philosophy
W rozwoju szpitalnictwa wielką rolę odegrał założony pod koniec XII wieku przez Guidona z Montperllier szpitalny zakon Świętego Ducha. Tenże zakon prowadził ufundowany w 1198 r. przez papieża Innocentego III największy w Europie Szpital Świętego Ducha w Rzymie, który stał się modelem dla innych szpitali w świecie chrześcijańskim. Do zjednoczenia Włoch pełnił on dwie funkcje: przytułku dla podrzutków (brefotrofium) oraz szpitala-lecznicy dla chorych (infirmeria). Obie te instytucje pod względem liczby podopiecznych (podrzutków i chorych) nie miały sobie równych na naszym kontynencie. W ostatniej ćwierci XVIII wieku mógł on pomieścić 2000 osób, w większości chorych. W dawnych czasach szpitale pozostające pod zarządem kościelnym były miejscem, w którym szczególnie troszczono się o życie religijne podopiecznych. Z jednakową troską dbano w nich o fizyczne wyleczenie chorego, jak i o zbawienie jego duszy. Tak też było w rzymskim Szpitalu Świętego Ducha. Praktyczna troska o życie duchowe chorych i dopełnienie przez nich sakramentów świętych należała do dyżurujących spowiedników, a także do kapłanów polecających duszę umierających Bogu (raccommandatori dell’anime). W XVII wieku wszyscy oni byli zakonnikami Świętego Ducha. W późniejszych czasach, zwłaszcza w XVIII wieku, funkcję te często pełnili kapłani spoza szpitala, głównie kapucyni. Liczba wymienionych duchownych zmieniała się w zależności od potrzeb, zwiększała się na ogół latem wraz ze stałym w tym okresie wzrostem skali zachorowań i tym samym nasilenia umieralności w szpitalu. Głównym obowiązkiem spowiedników i polecających duszę Bogu było udzielanie sakramentu spowiedzi pensjonariuszom szpitalnym, zwłaszcza nowo przybyłym, a w sytuacji zagrożenia życia udzielenie im wiatyku i ostatniego namaszczenia na każde wezwanie dyżurnych, a także w wolnych chwilach pogłębianie podstaw wiary chrześcijańskiej chorych. Konsekwencją spowiedzi było zawsze udzielanie chorym komunii świętej. Ze wszech miar starano się zabezpieczyć, by żaden z chorych nie zmarł bez sakramentów świętych oraz by przy konających zawsze obecny był kapłan polecający duszę Bogu.

The content you want is available to Zendy users.

Already have an account? Click here to sign in.
Having issues? You can contact us here