z-logo
open-access-imgOpen Access
„Jak żywa” to "uniwersalny komunał"? O nieoczywistych związkach prozopopei z ekfrazą w powieści Portret Pierre’a Assouline’a
Author(s) -
Julia Dynkowska
Publication year - 2021
Publication title -
acta universitatis lodziensis. folia litteraria polonica
Language(s) - Polish
Resource type - Journals
eISSN - 2353-1908
pISSN - 1505-9057
DOI - 10.18778/1505-9057.61.05
Subject(s) - theology , physics , philosophy
Ekfraza – literacka deskrypcja dzieła sztuki – nie jest, rzecz jasna, wyłącznie dokładnym opisem artefaktu; często dotyczy również tego, czego na obrazie nie ma. W ekfrazach dzieła sztuki ulegają czasem swoistemu „ożywieniu” – narratywizacji namalowanych scen, a także uzupełnieniu ich o przed- i „poakcje” czy też o wyobrażone wypowiedzi przedstawionych postaci. Artykuł dotyczy specyficznej formy takich literackich „ożywień”, czyli tekstów, których autorzy, wykorzystując prozopopeję, oddali głos bohaterom obrazów oraz świadomym swej sztuczności (i eksponującym ją) obrazom-przedmiotom. Ciekawym (i rozbudowanym) przykładem zastosowania prozopopei jest powieść Portret P. Assouline’a. Narrację prowadzi w niej namalowana przez J.A.D. Ingres’a Betty de Rothschild. W artykule omawiam sposób i sens zastosowania tej figury retorycznej w powieści Assouline’a i zastanawiam się nad tym, czy każdy tekst literacki, w którym narratorem (dzięki prozopopei) czyni się postać z obrazu, można nazwać ekfrazą.

The content you want is available to Zendy users.

Already have an account? Click here to sign in.
Having issues? You can contact us here